Siema, minęło mi dzisiaj…
Siema, minęło mi dzisiaj jakieś 2 lata stażu na siłowni i dokładnie rok współpracy z trenerem trójboju siłowego @bdm_bq
Postanowiłem więc zrobić małe podsumowanie tego co udało się przez ten czas osiągnąć:
Gdy zaczynała się pandemia i chcieli zamknąć wszystkie siłownie, postanowiłem złożyć swoją własną domową zanim ceny sprzętu kompletnie wypierdolą w górę i spróbować sił w tym całym dźwiganiu. Gdyby wtedy gdy męczyłem się z oderwaniem 80 kg od ziemi i wiosłowałem sztangą 30 kg ktoś powiedział mi, że za niecałe dwa lata będę podnosił blisko 3,5 razy masę ciała w ciągu, wiosłował bez problemu jednorącz najcięższym hantlem na sieciówce i będe na YT u Seby Kota to miałbym zapewne spory problem z uwierzeniem mu. Uwierzyć byłoby mi w to pewnie łatwiej, po tym jak w 8 miesięcy zrobiłem progres z 110 kg na 210 kg w klasycznym martwym ciągu przy wadze ok. 75 kg, chociaż sam wtedy nie byłem świadomy tego, że jest to dobry progres.
Zaczynając od 50×5 przysiad, 70×5 wyciskanie (przed zaczęciem siłowni robiłem sobie dużo pompek), 80×5 martwy ciąg po roku treningów robiłem około 170 kg przysiad (nienagrany kibel), 110 kg wyciskanie (z odbiciem) i koślawy 220 kg ciąg. Mimo tego, że te liczby były nawet spoko to byłem totalnie niezadowolony z techniki i trenując do tamtej pory samemu planami @Kasahara czyli greyskullem i badger method, czułem, że powinienem robić to znacznie porządniej i ktoś może powinien nade mną czuwać. Wziąłem więc prowadzenie u trenera Bartka Sieranta i tutaj bez wątpienia trening wskoczył dobre kilka leveli wyżej. Na dzień dzisiejszy trenując blokami objętościowymi, gdzie nawet na zawody (IDL i Debiuty) nie robiliśmy konkretnych peaków i nie szliśmy nigdy mocno w specifity, robię 200 kg przysiad z zapasem zaliczony na zawodach, 120 kg, 117,5×2 wyciskanie (tak, wiem, tutaj słabiutko, moje najsłabsze ogniwo ale pracujemy nad tym :D) i 260 kg martwy ciąg; a to przy wadze 76 kg i wieku 19 lat.
Jakby popatrzeć na te całe dwa lata to wiele rzeczy mogłem zrobić lepiej, przede wszystkim rzeczy najważniejsze- mogłem lepiej dbać o sen, dietę, regenerację, lepiej zapierdalać na treningu, wcześniej wziąć trenera, więcej się nagrywać i poprawiać technikę etc Więc ktoś kto zaczyna i może to czyta może nauczyć się na moich błędach bo są to rzeczy najważniejsze a większość je zaniedbuje. Mimo wszystko, jestem nawet zadowolony ze swoich postępów, chociaż odczuwalny jest niedosyt. No cóż, podobno to maraton a nie sprint heh lol
Ta cała droga byłaby zdecydowanie cięższa gdyby nie tylko Pan Trener, ale także @urak666 który sporo pomógł mi w technice martwego ciągu i nie tylko, oraz @IntruderXXL i @biamiVajs którzy w pierwszym roku również mi pomogli w kilku ważnych rzeczach, za co wielkie im dzięki 🙂
Celem którego się trzymam to trenowanie dalej, mądrzej, lepiej, ciężej, robienie większych ciężarów z lepszą techniką i wystartowanie w zawodach IPF gdzie będę miał okazję zaatakować rekordy Polski swojej kategorii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na koniec załączam jeszcze filmik z porównaniem 2021 i 2022, gdzie sprawdza się powiedzenie, że kiedyś Twoje maksy będą Twoją serią rozgrzewkową jak i ogólnymi rekordami.
#mikrokoksy #silownia #mirkokoksy #trojboj #chwalesie #sport